wtorek, 18 września 2018

Produkty z których korzystamy regularnie

Czy macie produkty, bez których nie wyobrażacie sobie życia? My mamy! I post ten przeznaczony jest takim właśnie perełkom, które mocno ułatwiają nam życie. Wszystko o czym piszemy zostało kupione niejednokrotnie, dlatego produkty są godne polecenia. Jednym słowem- nasze must have :)


Wika:


   1. Kallos KJMN maska keratynowa 1000 ml.

Próbowałam już kilku masek do włosów, ale żadnej nie kupiłam ponownie. Szukałam produktu, po którym moje włosy odżyją po częstym farbowaniu, będą delikatne i świeże- niestety, nigdy nie dały za wygraną. Aż całkiem przypadkiem natrafiłam na maskę do włosów Kallos. Maska 1000 ml, za około 10 zł? Okazuje się, że istnieją takie cuda! Dzięki zawartości keratyny i protein mleka odbudowuje naturalną strukturę włosa. Produkt ten jest bardzo wydajny, wystarcza na bardzo długo. Ma piękny zapach, który po spłukaniu utrzymuje się na nas bardzo długo. Włosy, po regularnym stosowaniu są bardzo delikatne, nie puszą się (na czym mi najbardziej zależy), końcówki zostają w dobrej kondycji.
Uwaga! Istnieje szansa, że przy cienkich włosach, może je obciążyć, dlatego nałóż go na max. 20 min i bardzo dokładnie spłucz!






   2. Suchy szampon do włosów Batiste 50 ml.

Niejednokrotnie uratował mi życie, gdy moje włosy odmawiały posłuszeństwa. Kiedy potrzebujesz objętości i świeżości- jest to idealne rozwiązanie. Nie ukrywam, że jest to jedna z droższych i mniej wydajnych opcji, ale za to najwygodniejsza.Wypróbowałam już wszystkie rodzaje, nie potrafię żadnej konkretnie polecić. Pamiętaj, aby nie pryskać zbyt blisko włosów, bo mogą zostać białe ślady.  Jeżeli szukasz tańszego produktu, polecam też suche szampony w pudrze.



   3. Odżywcze mleczko do ciała Nivea 400ml.

Mam bardzo wrażliwą cerę i długo szukałam balsamu, który nie podrażniałby mojej skóry. Przeszłam przez szereg testów, lecz kremy najczęściej musiałam oddawać, a pieniądze niestety traciłam. W końcu z polecenia kupiłam mleczko do ciała z firmy Nivea [do cery suchej i wrażliwej] i to był mój strzał w dziesiątkę. To jest już (lub dopiero) moje drugie opakowanie i dosłownie nie wyobrażam sobie wyjścia z pod prysznica bez nałożenia tego kremu na wieczór.






Mańka:



1.  Evree PURE NEROLI, normalizujący tonik do twarzy

Kupiłam go gdy miałam problemy z cerą. Nie przyniósł spektakularnych efektów, ale odkryłam jego inną super moc. Odkąd zaczęłam go używać inne produkty do utrwalania makijażu poszły w kąt. Pięknie spaja kosmetyki na skórze nie rozmazując ich przy tym. Można go również stosować przed make-upem jako primer bądź w trakcie malowania po nałożeniu produktów pudrowych. Jego cena i wielofunkcyjność przekonała mnie do siebie całkowicie ;)





2.   Wibo, Unicorn Tears, odżywczy primer i serum do twarzy 2w1
Zawiera 3 ekstrakty z owoców: acai, goji oraz żurawiny.
Spotkałam masę różnych opinii- jedne go kochają, inne po pierwszy użytku przeznaczają jako wyłączny dodatek do zdjęć na instagrama. Ja należę do tych pierwszych. Od pewnego czasu miałam duży problem z potliwością twarzy po nałożeniu kremu. Próbowałam różnych kremów- nic się nie zmieniało. Gdy zobaczyłam to cudo na półce sklepowej- kupiłam od razu. Możliwe, że ze względu na nazwę, która jest bardzo chwytliwa albo na delikatne drobinki rozświetlające w produkcie. Kosmetyk z zewnątrz jak i w wewnątrz jest przepiękny. Cudowny zapach też ma tu duże znaczenie. Kończę właśnie drugie opakowanie, i z całą pewnością kupię kolejne.







   3. Adidas, for woman, Climacool, spray 

Kiedyś miałam wielki problem ze znalezieniem ładnego antyperspiratu: te w sprayu śmierdziały dla mnie, a w sztyfcie nie działały. Ogólnie w ciepłe dni czułam się bardzo niekomfortowo. Na szczęście, kupiłam raz (bo był na promce ;) ) w.w. produkt i od tej pory ( minęło już kilka dobrych lat) nie wyobrażam sobie życia bez niego! Zapach ma bardzo delikatny, natomiast wzmacnia się on gdy się spocimy! Zamiast nieprzyjemnej woni mamy dodatkowe perfumy. Polecam z całego serca.






A Wy macie produkty, które uwielbiacie i kupujecie bez przerwy? Koniecznie napiszcie w komentarzu!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz